Można powiedzieć , że byłam na długim urlopie. Blog stanął w miejscu ale i czasu brak na nowe prace. Dzieci pochłaniają mnóstwo czasu a wieczorem człowiek myśli tylko o położeniu się do łóżka. Może teraz, kiedy nadeszła jesień - dżemiki i różne przetwory się skończyły, wreszcie usiądę do moich kochanych robótek. Na początek, tak jesiennie, wspólnie z moją starszą córcią wyczarowałyśmy z jesiennych, ogrodowych skarbów taką oto kukiełkę warzywną do przedszkola.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz