Łabędzie i motylki

Przy którejś wizycie w moim rodzinnym domu, zauważyłam u mojego brata na komodzie pięknego łabędzia - prezent od koleżanki. Zaczęłam dopytywać się jak takie cudo się robi ale jak to mój brat - wiedział tylko, że to z papieru. Jeszcze tego samego wieczoru zaczęłam składać moduły. I tak jakoś poleciało. Co prawda od tego czasu minęło jakieś pół roku ale oto efekty:

 i jeszcze wyszły dwa motylki

Róże z krepiny

Któregoś dnia robiłam porządki w moim rękodzielniczym przyborniku i natknęłam się na leżącą od dawna krepinę. Troszkę szperania w internecie i znalazłam pomysł na wykorzystanie jej. Tak powstały róże metodą cukierkową.

W nowym roku - nowe prace

Witam serdecznie!!
To , że nie ma mnie na blogu nie oznacza, że nic nie robię. Wręcz przeciwnie. Jedna praca już powstała a druga jest na tamborku.Powstało już nawet kilka karteczek wielkanocnych i imieninowych. A to ukończona praca haftowana "Modlący się Jan Paweł II" - nawet już ma swojego nowego właściciela!!