Na dobry początek obraz, który skończyłam w paździeniku. Troszkę czasu mi zajął: "Przeprawa przez rzekę"
A ten słodziak wyhaftowałam na prośbę mojej 3-latki. Musiałam się z nim sprężać, gdyż codziennie byłam pytana czy jeszcze duzo mi zostało:
i jeszcze fiołki w koszyku. Również na zamówienie ale tym razem mojej kuzynki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz